" Każdy dzień jest kawałkiem histori, nikt nie jest w stanie opowiedzieć jej do końca.. "

Dziś taki krótki wpis bo niestety nie mam siły ani weny, żeby się rozpisywać..

Moja śliczna córeczka parę dni temu skończyła 1,5 roku..
Boziu a tak nie dawno ją przecież urodziłam..
 Jak ten czas ucieka,  ani się nie rozejrze a córka będzie już chodzić do szkoły..
Jak sobie o tym pomyśle to mam łzy w oczach. 

Cały czas jak najlepiej wykorzystuje czas spędzony z córką

 a to przez zabawę czy czytanie jej książeczek choć całej nie zdążę przeczytać..  :) 

Przytulam ją jak najczęściej i mówię jak bardzo ją kocham.

Teraz jesteśmy na etapie uczenia się robienia siusiu i kupke do nocnika
ale oparnie jej to idzie i mało co chce..
Może, któraś z was "mam"  doradzicie mi co robić by chciała i jak wy uczyliscie swoje dziecko?  

Także córka już dużo zaczyna mówić,
 może trochę po swojemu ale czasem wyjdą jej słowa
np. Ładnie już mówi MAMA,  TATA,  GDZIE,  BABA,  TEN 

Myślę, że jeszcze trochę i będzie fajnie już mówić. ❤ 

I oczywiście nauczyła się wymuszać płaczem jeśli czegoś nie dostanie to wielki
  "wymuszany płacz"  lub usiądzie w kącie i będzie tam tak długo siedzieć
aż ktoś po nia nie przyjdzie..
 Ale i tak kocham tą moją kruszynke i nie zastąpiłabym nią niczym innym.   
A jak Wy i Wasze dzieci? Ile już mają latek?